Pamiętacie, że milion składa się z groszy? Jeśli nie, to właśnie o tym będzie post. O pomyśle na bal, o super planach i wymarzonych atrakcjach i….o kompletnym braku funduszy na jego organizacje. To zrobimy z tego co mamy! Czyli z prawie niczego! Damy radę jak zwykle. Nie poddaliśmy się i przjrzeliśmy nasze zasoby. Nie było tego wiele ale co tam. Od razu przypomnieliśmy sobie pierwszy bal złożony z brokatu, balonów i czerwonego dywanu, który rozpadł się po pierwszym użyciu. Było super! Dzieciaki były takie szczęśliwe! Świetna zabawa! A brokat jeszcze długo mieliśmy we włosach i ubraniach! To do dzieła. Najpierw znalazło się cudowne miejsce. Potem zrobiliśmy zaproszenia. Znalazł się bezpłatny transport, którym dojadą dzieciaki. Zgłosili się do pomocy fajni ludzie. I na koniec nasz dobry finansowy Duszek zapełnił naszą skarbonkę! Naprawdę! Zupełnie niespodziewanie zostaliśmy obdarowani niemałą kasą i teraz działamy na całego. Będą super dekoracje, będzie pyszny poczęstunek, występy, muzyka, zabawy i duuuużo brokatu! Bal w stylu Hollywood na bogato. Dziękujemy za każdy grosz, choć muszę przyznać że grosze były zdecydowanie Wielkie. I finansowemu Duszkowi za organizacje! Będzie wyjątkowo! I zostanie na następną akcję. Dla Was wszystkich, którzy jesteście z nami w jakikolwiek sposób ogromna wdzięczność i
. Wypatrujcie relacji! To już w sobotę