– ogarnięcie planu, pomocy materialnych,
– zebranie wszystkich pomysłów w jedną spójną całość, żeby miała ręce i nogi,
– zahamowanie naszych popędów, żeby nie odbiegały za bardzo w kosmos,
– poruszenie nieba i ziemi,
– zaplanowanie logistyki (to jest zawsze najtrudniejsze ze względu na ilość kobiet w naszym stowarzyszeniu
)
– kontakty z ludźmi o złotych sercach (to czysta przyjemność za każdym razem
),
– obgadanie wszystkich szczegółów, przygotowanie najdrobniejszych elementów ( pisanie o 2.00 w nocy, że 'kurcze, jeszcze trzeba zabrać długopis’
)