
Trzymamy się tej zasady… Chociaż mamy wrażenie, że każdego dnia zyskuje ona inne znaczenie – w zależności od okoliczności

Akurat w niedzielę oznaczała ośnieżone gòrki, sanki, lepienie bałwanôw z palemkami (!) I generalnie bliskie kontakty ze śniegiem we wszelkiej postaci i moc decybeli

Odwiedziliśmy Dom Pani Dorotki bez większego planu – po prostu tak, jak się odwiedza Przyjaciół, bo się za Nimi tęskni, lubi się Ich obecność i chce się z radością z Nimi pobyć
